TAKTYKA, SKRZYDŁA, MŁODOŚĆ I KALKULACJE. Dzisiaj Husiaria mierzyła się z mniej wymagającym przeciwnikiem, drużyną JANUSZY FUTBOLU. Trener gospodarzy wystawił dość zaskakujący skład patrząc na to, że potrzebne nam są bramki, stąd też obecność weterana w ataku Ghiaura, który rozegrał genialny mecz i świetnie dogadywał się z Pitą oraz Krizem. Niewielkie poprawki zmian taktycznych ustawienia defensywnego oraz świetnie wyglądające dzisiejszego wieczoru skrzydła dały Słonziakom wysoki wynik. "Musimy trenować młodzież i tego będę się trzymał, wierze w nich i patrze proaktywnie w przyszłość" wspominał na konferencji alkoholowej przed meczem Trener zespołu. W kuluarach mówi się, że to przez niego asystent stracił posadę, jednak najwyraźniej zgrzyty zostały rozstrzygnięte na korzyść trenera i póki co zarząd oraz kibice nie mają mu nic do zarzucenia. Wszystko ku chwale Słonzijskich Husiarów!! Niestety po raz kolejny tracimy zawodnika z najsilniejszego ustawienia. W 80. minucie Seebach otrzymał czerwoną kartkę, a w przegranym 0:2 meczu sparingowym Madrigal doznał kontuzji i nie zagra w następnym spotkaniu, które rozpocznie rundę rewanżową. " Ten sędzia to ch*j, Widziałem, wiem co mówie, takich to powinno się rozstrzelać za takie decyzje"- mówił po meczu jeden z kibiców.

POWRÓT NA POZYCJE LIDERA DRUŻYNY ZE SŁONZI. Dużo obaw miał przed meczem z NIGDY NIE ZGINIE menadżer Słonzyjskiej jedenastki, dlatego też efektem były dwa wzmocnienia w krótkim czasie. Sprawidzian w środku pola dla argentyńczyka Zeoli oraz nowego napastniko-obrońcy Kazeza okazał sie spacerkiem. Mecz rozpoczął się od dominacji w środku pola, gdzie nowo pozyskany argentyńczyk niedość, że destruktywnie kończył zalążki akcji przeciwnika to jeszcze świetnie rozprowadzał podania do Cioculescu oraz Seebach'a i napastników. "Widać, że nowopozyskani zawodnicy dogadują się bez słów" wspomina naoczny świadek, kibic Husiarii. Trzeba pochwalić bramkarza drużyny gości, Arsane, bo robił co mógł, jednak ustawienie przyjezdnych zdominowało cały spektakl. Trener Słonzi wspomina: "Obejżałem ostatnie spotkanie przciwko Stanisławiance, ewidentnie chodziło o osiągnięcie przewagi w środku pola, tak też ustawiłem zespół, wracający Zeoli oraz zamknięcie skrzydeł miało przynieść efekt, udało się, Nie jesteśmy Realem Madryt, ale nie jesteśmy też drużyną z dupy".

TRENER REPREZENTACJI POLSKI POWINIEN POWOŁYWAĆ ZAWODNIKÓW Z REPREZENTACJI Z SOKKER.ORG