Thema: Pokemon Go

Jakoś w czwartek nad ranem zmieniły się nesty. One co równe dwa tygodnie się zmieniają. Może to dlatego? A Natu i Murkrow, Venonaty i inne bezużyteczne stwory też mam pełno w okolicy :( nawet tego nie łapię. Do ewolucji już wolę Ratata, Ledybę czy tego Sentreta...

a co to te nesty? :P

Tu masz wszystko wyjasnione :)

http://www.imore.com/pokemon-go-nests

Wczoraj jeździłem sobie po mieście rowerkiem po nocy i wpadł Mr. Mime, Sneasel, Tentacool, Porygon i Mantine z nowych :P

Ja Porygony to zlowiłem dopiero w Krakowie :( u mnie w okolicy ich nie było i nie ma ... i dalej brakuje mi z 25 cukierków do ewolucji, nie mówiąc o kamieniu do niego ...

Legendy startują w sobotę ! :)

Co tam Pany, grata jeszcze? ;-)

Od przypadku do przypadku ;)

5495 7216 6551

Dawaj do frendow ;)

wyslalem zapro ;)

sobie to dzisiaj zainstalowałem bo nabyłem telefon z androidem wreszcie, myślałem że te pokemony to łapiesz że pierw walczysz go osłabiasz i potem rzucasz, a tu jakaś zręcznościówka żeby trafić pokeballem w łeb pokemona, phi :P

tak btw, ta gra jest tak mega nastawiona na kupowanie za $$$ pokeballi że bez tego nie da sie za bardzo pograc? Bo generalnie myślałem że jakieś pokeshopy będą co można np sprzedać niechciane pokemony i potem kupić za kase pokeballe, a tu żadnych storów nie ma, tylko stopy z których 1-2 balle lecą, a zeby jakiegoś średniego pokemona złapać to trzeba mieć z 5 balli


edit: w ogóle mam tak że siedze sobie w domu a postać w pgo biiega w koło osiedla (50% czasu stoi, 50% gdzieś lata w koło), aż czasami dostaje informacje żebym nie grał za kierownicą, ciekawe czy za to ban jest bo ja żadnych cheatów nie używam tylko lokalizacja sie chrzani chyba, jajko wsadziłem do inkubatora to siedząc w domu przez pół godziny mi 2.3km nabiło


jakby co to 8383 1552 7245 do giftów ;d
(Edith war hier)

myślałem że te pokemony to łapiesz że pierw walczysz go osłabiasz i potem rzucasz


Ale to nie miałoby sensu. Większośc pokemonów łapię nie patrząc na ekran i byle jak rzucając kulki. Jeślibym miał walczyć z każdym gołębiem albo szczurem czy innym dziadostwem, to nie miałoby to sensu.

Tyle, że właśnie za łowienie tego dziadostwa są punkty doświadczenia i cenny pył, oraz cukierki.

Co do kupowania pokeballi - nigdy w życiu nie kupiłem ani jednego :) ostatnio monety z gymów (wpadają za darmo!) z nudów zacząłem wydawać na "ciuchy" w grze i podrasowałem sobie skina :)

Pokeballi mam zatrzęsienie. Szczególnie czerwonych. Plecak mam na 2000 itemów. Potrafię wyrzucić 100-200 czerwonych pokeballi aby zrobić miejsce... zdarzało się mi wyrzucać nawet niebieskie pokeballe, bo nie było miejsca :)

Co do latania driftem na błędach GPS - jesteś szczęściarzem. Wykorzystaj to ! :) Wysiaduj jajka, kręć pokestopami i łap wszystko na około ;)


Jeśli w ogóle jeszcze w to grasz...

;pppppp

W pokemony chyba mało kto gra już, ale jest kilka pokemonów na sk.

Dla zainteresowanych proponuję wyszukiwać imion: Fehu-Jiler.

Wprawdzie są mało wartościowe, ale lepszy rydz niż nic :-)

Niestety i ja poległem... jakoś od zimy nie włączałem aplikacji ;) chyba też moja stara komorka z Androidem 4.5 przestała działać na PoGo. Trudno :P

Ja poleglem tez, nudne sie to szybko zrobilo powtarzanie tego samego dzien w dzien w tych samych miejscach, moze kwestia ze nie mam znajomych ktorzy w to graja, a nie bede z dziecmi na raidy chodzil bo obciach :P

Tak dokladnie! W kółko to samo. I jakieś głupie eventy po raz 100x z Entei czy innymi "legendami". Wielkie legendy, których każdy ma po kilkadziesiąt :) do tego frustacja przy łapaniu szczurów i gołębi (bo trzeba po 10 pokebalii, bo z każdego dziady wyskakują) i coraz trudniejsze kręcenie pokestopami z samochodu/autobusu.