Subpage under development, new version coming soon!
Thema: Seria Europa Universalis
Gusztáv Sebes [del] an
Alle
Gra ktoś może w to jeszcze? Interesuje mnie konkretnie EU III i dla zorientowanych - skąd ściągnąć jakieś fajne Mody i w jaki sposób się je instaluje?
Kolejna sprawa (jeśli już może znajdzie się jakiś wielbiciel tej serii :d ) to jakie warunki należy spełnić aby zjednoczyć Niemcy, Polskę z Litwą, Irlandię, Włochy czy też z Kastylii stworzyć Hiszpanię. Będę wdzięczny za pomoc :)
Kolejna sprawa (jeśli już może znajdzie się jakiś wielbiciel tej serii :d ) to jakie warunki należy spełnić aby zjednoczyć Niemcy, Polskę z Litwą, Irlandię, Włochy czy też z Kastylii stworzyć Hiszpanię. Będę wdzięczny za pomoc :)
ja tylko w EU II grałem i w 2 wojne :D
zajebista giera :D
zajebista giera :D
EU III według mnie jest lepsza od "II-ójki". Kurde, w II Wojnę Światową nie próbowałem, grywalne to jest? Bo tam chyba tylko jest 8 czy 10 lat rozgrywki?
chyba 15 lat jest ;p
grywalne, ale na poczatku dosc zawiłe :P
no i ciezko wiekszosc faktow historycznych przeskoczyc ;|
grywalne, ale na poczatku dosc zawiłe :P
no i ciezko wiekszosc faktow historycznych przeskoczyc ;|
To znaczy że te tak zwane "eventy" często wskakują?
czesto nie - ale np grajac niemcami i majac sojusz z anglia to i tak we wrzesniu 39' angole zerwali sojusz ;p
takie historyczne uwarunkowania jest baaaardzo ciezko przeskoczyc ;p
takie historyczne uwarunkowania jest baaaardzo ciezko przeskoczyc ;p
A to nawet fajnie. W EUIII grałem ze dwa razy Królestwem Polskim i nigdy np nie udało się mi doprowadzić do zjednoczenia z Litwą. Zawsze po kilkudziesięciu latach Litwinom co odwalało i zrywali Unię.
Trudno jest utrzymać unię, ale zwykle to się udaje. Warunek jest dość prosty - liwni muszą być słąbsi w sojuszu. Dlatego opcja idealna jest taka, - litwni tracą częśc ziem na rzecz złotej ordy (to zwykle siędzieje, orda jest mocna) a Ty musisz maksymalnie okroić zakon, dobrze zwasalizować kilka księstewek pruskich, osłąbić czechy, zabierając im śląsk. wtedy litwini są raczej potulni, i dają się zaanektować.
Z kolei barzo ważnym elementem jest westernizacja - bez zmiany grupy kulturowej na dłuższą metę zjedzą Cię szwedzi, czechy albo austria.
Z kolei barzo ważnym elementem jest westernizacja - bez zmiany grupy kulturowej na dłuższą metę zjedzą Cię szwedzi, czechy albo austria.
Wypróbuję jeśli kiedyś znów nimi zacznę grać, teraz bawię się chwilowo Kastylią, ale chyba zmienię na coś mniejszego - trochę za łatwo
pamietam jak watykanem moskwe zdobylem i chrzescijanstwo tam wprowadzilem :D:D:D
Bardzo fajnie gra się państewkami niemieckimi. Hanza, Brandenburgia - polecam.
Szwecja też jest ciekawa.
A chyba najprzyjemniej gra się holandią - jest dość ciężko, bo na poczatku mocno zagraża albo francja, albo burgundia, ekspansja nie jest łatwa, bo dookoła prowincje cesarstwa, więc zwykle pod czesko / austriacką protekcją. Ale na pocieszenie holendrzy mają najlepsze ustawienia polityki wewnętrznej na starcie ze wszystkich nacji. Można szybko zacząc dominować handel, wyjść na prowadzenie technologiczne, zostać liderem kolonialnym.
Szwecja też jest ciekawa.
A chyba najprzyjemniej gra się holandią - jest dość ciężko, bo na poczatku mocno zagraża albo francja, albo burgundia, ekspansja nie jest łatwa, bo dookoła prowincje cesarstwa, więc zwykle pod czesko / austriacką protekcją. Ale na pocieszenie holendrzy mają najlepsze ustawienia polityki wewnętrznej na starcie ze wszystkich nacji. Można szybko zacząc dominować handel, wyjść na prowadzenie technologiczne, zostać liderem kolonialnym.
Nie no, ja w sumie od jakiegoś roku mam styczność z gierką, a i tak za często nie grałem żeby pchać się na takie hardkory :d
@Raul
Właśnie myślałem o Holandii i zagrać rozgrywkę typowo pod stworzenie potęgi gospodarczej, a ekspansje kolonialną zostawić innym. Teraz gram Hiszpanią (w końcu miałem event o zmianie z Kastylii) mam taki "rozpiździaj" po świecie że już powoli nie ogarniam tego:
Jest XVI wiek. W Europie jestem o włos od wojny z Francją która już jest potęgą. Zbiera się na mnie również nie gorsza Wielka Brytania. W dodatku już dawno nałożono na mój kraj ekskomunike której ni chu chu nie mogę się pozbyć. Kolonie w Ameryce Środkowej i Południowej to ciągłe bunty, to samo na świeżo podbitych ziemiach Indianów z Ameryki Północnej. Nieco lepiej sprawa wygląda w północno-zachodniej Afryce, tam bunty są rzadsze bo i kupę czasu straciłem na misjonarzy. Chociaż znów się zaczyna bo zaś w niektórych prowincjach zmienia się wyznanie na kalwinizm. Do tego dodam jeszcze że inflacja powoli zaczyna wymykać się mi spod kontroli i już jest fajnie :d. Tylko non stop rozsyłam armie do atakowanych prowincji i odpieram ataki piratów, heh
@Raul
Właśnie myślałem o Holandii i zagrać rozgrywkę typowo pod stworzenie potęgi gospodarczej, a ekspansje kolonialną zostawić innym. Teraz gram Hiszpanią (w końcu miałem event o zmianie z Kastylii) mam taki "rozpiździaj" po świecie że już powoli nie ogarniam tego:
Jest XVI wiek. W Europie jestem o włos od wojny z Francją która już jest potęgą. Zbiera się na mnie również nie gorsza Wielka Brytania. W dodatku już dawno nałożono na mój kraj ekskomunike której ni chu chu nie mogę się pozbyć. Kolonie w Ameryce Środkowej i Południowej to ciągłe bunty, to samo na świeżo podbitych ziemiach Indianów z Ameryki Północnej. Nieco lepiej sprawa wygląda w północno-zachodniej Afryce, tam bunty są rzadsze bo i kupę czasu straciłem na misjonarzy. Chociaż znów się zaczyna bo zaś w niektórych prowincjach zmienia się wyznanie na kalwinizm. Do tego dodam jeszcze że inflacja powoli zaczyna wymykać się mi spod kontroli i już jest fajnie :d. Tylko non stop rozsyłam armie do atakowanych prowincji i odpieram ataki piratów, heh
na mój kraj ekskomunike której ni chu chu nie mogę się pozbyć.
przejmij watykan (anektuj) to ten problem bedziesz miec z głowy :P
przejmij watykan (anektuj) to ten problem bedziesz miec z głowy :P
Póki co próbuję przekupywać kardynałów :d
Przesadzasz z agresywnością chyba... inflacji nie można popuścić, odbija się na wszystkim, a najgorsze są opóźnienia w technologiach. Ja zawsze jątrzymam krótko blisko zera.
Bunty to też podejrzana sprawa, coś niestabilne masz to państwo:)
z koloniami faktycznie jest problem, jesli są porozrzucane. ale mozna zawsze sięskupić na trzech kluczowych regionach, i nie bawić się w innych miejscach - to ograniesz. Najlepszy wybór to chyba tereny stanów zjednoczonych, afryka zachodnia albo południowa, i w dalszej części gry indie (warto miećcoś w azji, jest jeden fajny event mocno wsiperający efektywność handlu, jesli ma się tam centrum handlowe).
a tak na marginesie, hiszpanią strasznie nie lubiłem grać.
A, co do francji - to akurat całkiem rposta sprawa, warto od początku kontrolować jej rozwój. W zasadzie każdej grze nie pozwalam im się zjednoczyć, wystarczy dobrze grać dyplomacją. Często wychodzi tak, że francja zostaje ostatecznie zaanektowana przez jakiś orlean, jak dobrze ich przycisnę;)
Bunty to też podejrzana sprawa, coś niestabilne masz to państwo:)
z koloniami faktycznie jest problem, jesli są porozrzucane. ale mozna zawsze sięskupić na trzech kluczowych regionach, i nie bawić się w innych miejscach - to ograniesz. Najlepszy wybór to chyba tereny stanów zjednoczonych, afryka zachodnia albo południowa, i w dalszej części gry indie (warto miećcoś w azji, jest jeden fajny event mocno wsiperający efektywność handlu, jesli ma się tam centrum handlowe).
a tak na marginesie, hiszpanią strasznie nie lubiłem grać.
A, co do francji - to akurat całkiem rposta sprawa, warto od początku kontrolować jej rozwój. W zasadzie każdej grze nie pozwalam im się zjednoczyć, wystarczy dobrze grać dyplomacją. Często wychodzi tak, że francja zostaje ostatecznie zaanektowana przez jakiś orlean, jak dobrze ich przycisnę;)
A, co do francji - to akurat całkiem rposta sprawa, warto od początku kontrolować jej rozwój. W zasadzie każdej grze nie pozwalam im się zjednoczyć, wystarczy dobrze grać dyplomacją. Często wychodzi tak, że francja zostaje ostatecznie zaanektowana przez jakiś orlean, jak dobrze ich przycisnę;)
a ja zazwyczaj gralem francja ;p szybko kasowalem te porozwalane panstwem i bralem sie za kastylie - zeby nie zdazyli przerobic sie na hiszapnie i kolonizowac swiat -.- anektowalem ich, portugalie aneksja pokojowa i obie ameryki z afryka zawsze stały otworem dla mnie :D
a ja zazwyczaj gralem francja ;p szybko kasowalem te porozwalane panstwem i bralem sie za kastylie - zeby nie zdazyli przerobic sie na hiszapnie i kolonizowac swiat -.- anektowalem ich, portugalie aneksja pokojowa i obie ameryki z afryka zawsze stały otworem dla mnie :D