Thema: GTA V

Na marketing? To gta, wystarczy powiedzieć robimy gta i niczego wiecej w tym kierunku robić nie trzeba - samo się sprzeda.

Odgrzewany kotlet? Przecież w tej grze prawie wszystko było nowe.
(Edith war hier)

co Ty pitolisz, jak dla mnie 4 była najlepsza ze wszystkich części :P szczególnie mi się ten słowiański klimat podobał, a radyjko Vladivostok super ;p

chcialem sie utwierdzic w przekonaniu, ze jak gowno wiesz, to lepiej sie nie odzywaj

Zdajesz sobie sprawę, że to co piszesz nie ma najmniejszego sensu ?
(Edith war hier)

te sherlocku, to jest ten sam silnik co z 4 czesci tylko go dopracowali..


No i co chciałeś przez ten wpis udowodnić ?
(Edith war hier)

juz widzisz do czego ten wpis byl adresowany mlotku?

Widzę, widziałem od samego początku. Nie zmienia to faktu, że to co piszesz jest bez sensu.

4 była najlepsza pod względem fizyki i kontentu w samym mieście, ogólnie takie techniczne sprawy, ale była najgorsza pod względem takim, że monotonne po czasie miasto bez odludzia jak w SA, bez możliwości naturalnej kreacji postaci podczas gry, customizacja postaci uboższa niż w SA, brak samolotów, no a klimat to każdy jak lubi, ale mimo wszystko niggerski i vice bardziej mi odpowiadał, ale tutaj każdy indywidualnie ocenia, no i 4 była też najłatwiejsza ze wszystkich, bo tylko ją ze wszystkich gta przeszedłem, bo w SA nie chciało mi się zdobywać miasta, nużące, a potem jak po latach jakoś się za to zabrałem to ostatnia misja była zbyt syfiasta i długa, więc ginąłem po drodze i sobie odpuściłem...

a co mi się przypomniało to Vice City przeszedłem też :P w starszych robiłem rozpierduchę tylko i mało pchnąłem główne misje
(Edith war hier)

Vice City było chyba najbanalniejsze i najkrótsze:) jak sie ktoś postarał to w kilka godzin można było przejść;p

oczywiscie nie mówie o 100% bo z tym mi sie nigdy babrac nie chciało :D wolałem jedździć i robić rozpierduchy :D

Sama fabuła była króciutka. Misje w kupinych domach zajmowały więcej czasu :D

Nom ;P w taksówkach była fajna misja co sie wygrywało taką czarną, wyjątkową:D


w GTA IV za to najbardziej mi sie podobała misja z obrabowaniem banku - z resztą w Vice City to tez była jedna z lepszych misji (noo jeszcze odbijanie willi Diaza)

Ta misja z bankiem w czwórce jakby zupełnie z innej gry była :O Inna dynamika, klimat... zupełnie inna gra :P

ano.. w Vice City było to samo ;p tez misja z bankiem jakby z innej gry wyrwana ;p

strasznie podoba mi sie powrot do SA w V , moze wroci silownia tylko lepiej rozbudowana i tego typu bajery:D napewno tuning samochodow bedzie tylko ciekawe jak bardzo zaawansowany:d

oczywiscie nie mówie o 100% bo z tym mi sie nigdy babrac nie chciało :D wolałem jedździć i robić rozpierduchy :D

ja to wszystkie części zaliczyłem w 100% :P taka tradycja xD

no poza dodatkami oczywiście...w sumie ostatnio Żenada przechodził GTA IV to i mnie naszła ochota żeby się w końcu za dodatki zabrać ;) w sumie ponad rok w żadną grę nie pograłem dłużej niż tydzień poza przeglądarkowymi oczywiście...pora to zmienić chyba :P

Wy tu gadacie o GTA, a za parę dni Skyrim wychodzi :>