Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Thema: Rysunki, szkice, obrazy itp

2011-08-16 09:12:28
pewnie czytałes ale wklejam wypowidz która jest najbliższa temu co ja uwazam
po co mam sie produkowac tak samo :P
Snoopy Says:
Sierpień 7, 2011 o 2:37 pm

Porównywanie Opałki do Van Gogha jest cokolwiek bałamutne – to jest zupełnie inna sztuka. Opałka mieściłby się bardziej w ramach sztuki konceptualnej, niż w malarstwie. Jego projekt składa się nie tylko z samych obrazów, ale i ze zdjęć oraz nagrań audio. Poza tym liczy się tu też sama czynność oraz gest artysty. Wreszcie niewyobrażalna wręcz decyzja, aby praktycznie całe swoje życie tworzyć jedno dzieło. Czy to naprawdę nie daje Ci nic do myślenia? Obcowanie ze sztuką nie polega tylko i wyłącznie na zachwytach (pseudo)estetycznych. Inna sprawa, że te obrazy Opałki są naprawdę piękne i robią spore wrażenie, gdy się je ogląda na żywo. Zresztą sztuka nie polega tylko i wyłącznie na tym, że mówi się w niej coś absolutnie odkrywczego i oryginalnego. Chyba ważniejsze jest to jak się to mówi – w sposób zupełnie inny, osobisty, na nowo angażujący…




głównie chodzi o to że ludzie sa przyzwyczajeni do estetyzowania swoich prac
nie do końca potrafia sie odnieśc do sztuki gdzie POMYSŁ pełni kluczowa funkcje artystycznego przesłania -Opałka był jednym z prekursorów sztuko konceptualnej

i tak jak kiedyś
będzie sie nauczać że np picasso czy polak Makowski - prekursor cubizmu tak bedzie sie nauczac o nowym wymiarze w sztuce która zaczyna i kończy sie w samym pomysle a forma nie gra juz takiej roli


żeby wyjaśnić mniejwięc ej na czym rzecz polega pokusze sie o porównanie

znacie zapewne Bruca Lee genialnego fajtera :D
onw swojej sztuce walki wyzbył sie zbędnych ruchów
jak sam twierdził efekciarstwo jest nieskuteczne bo nie wnosi niczego co mogłoby przyblizyc do wygranej
i wszystkim spuszczał wp....l
sztuke konceptualna można porównac troche do myśli Brucea Lee wyzbył sie estetyzujących kocich ruchów :D
można by pójśc jeden krok dalej gdzie i on poszedł że walke wygrywa sie jeszcze zanim sie rozpocznie - dzięki pomysłowi pewnej przewadze mysli
która Bruce Lee często ripostował przed walka :D

wiem że to dziwne porównanie ale nie miałem lepszej koncepcji

nalezy dodac że nie powinno sie odrzucac efekciarstwa a jedynie miec świadomośc że musi byc jeszcze pomysł by praca poza uciecha oka mogła do nas mówić itd itp
2011-08-16 10:57:07
czytalem, czytalem, a nawet komentowalem :)

wszystko ok, ale raz, ze opalka nie byl pierwszy, a dwa, ze jego koncept wydaje mi się bardzo prosty i nie czuję sensu tego.

popatrz, autor tekstu zadaje kazdemu po kolei pytanie, gdzie jest głębia tego co tworzył opałka, i tak naprawdę nikt nie potrafił mu na to pytanie odpowiedziec

bo na dobrą sprawę ideologię mozna dorobic do wszystkiego, tutaj fragment

Ale wróćmy do Opałki i Pańskiego stwierdzenia, że dzieło nie jest właściwie ważne, ale ważne jest dopiero to, co zrodzi się w głowach odbiorców.
Ja się z tym nie zgadzam, i uważam, że najważniejsze jest dzieło i to co artysta stworzył (dlatego w pierwszej kolejności badam – odbieram – dzieło, a nie to, co zrodziło się w głowach tych, którzy z tym dziełem się zetknęli).
Bo doskonale mogę sobie wyobrazić sytuację np. taką, że artysta na wielkim białym płótnie zajmującym całą olbrzymią ścianę stawia w samym środku kropkę (w dodatku białą), mówiąc, że w ten sposób wyraża swoje poczucie czasu i przestrzeni, tudzież że jest to najprawdziwsza parabola (i odzwierciedlenie) jego egzystencji i że już do końca życia niczego innego nie będzie „tworzył”, tylko to – kolejne kropki (lub cyferki).
A grupa jego wyznawców mówi, że to jest genialne bo czegoś takiego w historii sztuki jeszcze nie było, że to jest wspaniałe, bo np. …”wyraża bunt przeciwko zgiełkowi wrzaskliwej rzeczywistości”, że patrząc na to przeżywa metafizyczny moment mistyczny oraz chwile bardzo intymne i niepowtarzalne; że to jest nie tylko świetne ale i święte; że to musi być Wielkie, bo wystawiono to w Tate; że to jest bardzo mądre, bo Mistrz (koniecznie przed duże M) dostał tytuł honoris causa; że skoro inni – np Wielki Artysta G. – się zachwycili to i ja zachwycić się muszę; że skoro zapłacono za to MILION dolarów, to musi to być Sztuka przez duże S; i w ogóle, że to niesłychana rewolucja, wielka odwaga i przewrót… etc.
A kto tego nie rozumie (czy też raczej owej rewerencji nie podziela), to jest głupi, nazista, kołtun i buc.



ogolnie to sens takich dyskusji oddaje moim zdaniem najlepiej ten tekst:
(oczywiscie to cytat nie z mojego komentarza)

Możemy dyskutować tak:
- Dlaczego zachwyca cię ten nudziarz Opałka?
- Bo pomysł na włączenie swojego życia w odmierzanie upływającego czasu wydał mi się oryginalny.
- Ale to pomysł niewyobrażalnie banalny, przesłanie ubogie a obrazy nudne!
- Niech będzie banalny, obrazów być może nigdy nie zobaczę, ale obecność tego konsekwentnego „dziwaka” w tym absurdalnym świecie poprawia mi samopoczucie. Opałka mnie zachwyca i już!



jedni to kupują, inni nie.
moim zdaniem sztuka nowoczesna zmierza w złym kierunku. nie ma zadnych reguł, wieksze pole dla szalbierstwa itd..

dla mnie to co robili np. warhol czy hirst nie jest sztuką, jestem konserwatystą jesli o to chodzi

2011-08-16 21:05:33
hmmm
a pomyśl co sie musiało dziać jak wchodził impresjonizm
dla tamtych ludzi było to nie do zaakceptowania
cos co oko nie widziało ,musiało syntezować z myśla ludzką
temperatury ,synteza rola kolorów? dla tych ludzi był to banał
moim zdaniem (choć bliżej mi do klasycyzmu(z dodatkiem kubizmu) )
surowa bardzo surowa forma jest świetnym gestem
umiejscowienie jej na płaszczyznie patrząc pod kątem kompozycji czase 1 kropka moze wnosic wiecej niz wycyzylowany onanistycznie obraz bez konceptu


to jest tak że sztuka od momentu kiedy wystawiono pisuar :D poszła w swojej myśli poza sfere postrzegania w klasycznym tego słowa znaczeniu

nikt nie zaprzeczy że minimalizm np w muzyce wygrywany przez geniuszy muzyki w czasie solówki
przykładowo kilkutaktowej pauzy wywołuje wielka euforie -żeby wyczuć tą pauze trzeba miec genialny zmysł i smak jaki maja virtuozi a nam odbiorca poprostu sporo wrazliwości
często artyści posługujac sie minimalizmem , surowościa formy,kiczem a nawet banałem tworza pewna wartość nieestetyczną która jest tak jakby pauza (wybacz że pisze prosto -ja nie jestem z tych wala tony wykwintnych epitetów) muzyka
tu powstaje pytanie czy gest malarski nie wystarcza by dzieło stało sie wartościowe czy jedna mysl zawarta np w postaci kropki czy lini zbuduje napięcie emocjonalne przewyzszajace bardzo treściwe i nie watpie piekniejsze prace
mistrzem takiego emocjonalnego podejścia do minimalizmu był niejaki Rotkho z łotwy w latach 60 Bs

wiem że można mieć pewne pewnie słuszne wątpliwości co do współczesnej sztuki
ale sądze że jest w niej ukryta wielka treść przynajmniej da sie wyłowic
to zawsze jest indywidualna sprawa

hmm ja jeszcze kilka lat temu miałem identyczne zdanie jak ty - a zrobiłem tak że poddałem sie eksperymentowi i zaczałem traktować te banalne gesty poważnie
zaczałe dociekać dlaczego? wiele to dało

co do Opałki to ja sie wpisuje raczej w tresci tych postów które pisały o tym że to jest tak że stan emocjonalny który wytwarza dane dzieło jest ważniejsze od warsztatu
a żeby nie było czy byłeś kiedyś we Wrocławskim muzeum narodowym i czy widziełes cykl portretów jego autorstwa? zaraz znajde to wkleje
2011-08-16 21:11:35

mysle że ten cykl portretów wpisuje sie w myśl artysty który chyba jako pierwszy tak mocno połączył twórczośc wpisujac w swoje własne przemijanie jak gdyby jego życie było eksponatem w którym zawarł treść

hmmm generalnie to to jest temat rzeka
i wiadomo w sztuce zawsze bedzie róznorodnośc opinii -i to jest piekne
2011-08-16 21:12:11
a jesli juz mówimy o przegieciach (w twoim rozumieniu)
mój profesor wykonał taki obraz
kupił puste płótno wielkie
a chyba 4 na 4 metry i umiescił tylko taki napis "każdy widzi to co chce "
chyba ten obraz jeszcze wyrazniej pokazuje że sztuka nie zatrzymuje sie tylko nad kunsztem rzemieślniczym któremu nie brakuje ani Opałce(patrz wyżej)ani mojemu profesorowi
jednak chodzi o treśc zawarta w czystym płótnie które nabiera wartości dzięki napisowi


dobra lece rysować :D
(Edith war hier)
2011-08-16 21:44:20
a to ja go jednak kojarze, jak sie okazuje :) widzialem jedna z jego prac pare lat temu w warszawskiej Zachecie :). tez jakos do mnie nie trafia, tak jak i inne wowczas wystawiane prace [m.in czarne kwadrat na planie bialego kwadratu :|]. ale ja sie nie znam na malarstwie.
2011-08-16 22:44:28
nie nazwałbym tego malarstwem tylko raczej concept art
ale znawca tez nie jestem :D
2011-08-18 17:36:47
Nachricht gelöscht

2011-09-17 19:02:34
cos nikt dlugo nie wstawial rysunków :P
ja tez niestety swoich nie wstawie, bo leszcz jestem choc od niedawna ucze sie rysowac mange i mam nadzieje ze cos z tego bedzie
2011-11-09 01:16:30
2011-11-09 01:17:08
2011-11-09 01:17:45



t
akie 3 moje nowe
2011-11-09 14:17:48
Czym Ty to zrobiłeś?
2011-11-09 17:22:13
ręką zrobił
2011-11-09 17:26:36

moja akwarelka

nie moge tylko dojsc do porozumienia ze skanerem

(Edith war hier)
2011-11-10 14:11:15
ołówek na papierze