Subpage under development, new version coming soon!
Thema: »Euro 2024
Nie chce kibicować tym samym drużynom co taki przygłup :D
To nie ja mówię ludziom, że zmieniają swoje poglądy o 360 stopni -.-'
To nie ja mówię ludziom, że zmieniają swoje poglądy o 360 stopni -.-'
ta, fotoreporterow i stewartow... ale w mediach cisza, pieprzone komuchy
Co za cioty, no to czekam na wtorek, będzie ostro, jak nie lubiłem ruskich wcześniej to teraz mam jeszcze większą nienawiść, a ten w 0:22 aż się nóż w kieszeni otwiera, coś czuje że kilku rusków zdrowych z tego turnieju nie wyjedzie
Jak możemy przeczytać na stronach portalu telegraph.co.uk około 50 chuliganów z Polski zaatakowało angielskich kibiców w Łodzi, podczas, gdy siedzieli oni w pubie i pili piwo.
Jak informują świadkowie zdarzenia, kilka samochodów zatrzymało się obok pubu, podczas gdy w barze siedzieli Anglicy i Rosjanie i pili piwo. Z samochodów wysiedli zamaskowani mężczyźni, którzy zaczęli atakować wszystkich, którzy stanęli im na drodze. Bili pięściami i kopali kibiców.
Według informacji telegraph.co.uk, napastnikami byli młodzi mężczyźni, którzy ubrani byli w barwy klubu ŁKS Łódź.
- Kiedy zaczęli nas atakować szybko uciekliśmy do środka - relacjonuje jedna z ofiar. - Zabarykadowaliśmy wejście, ale ci, którzy zostali na zewnątrz mocno oberwali - dodaje.
- Oni zmusili dwóch mężczyzn, aby się położyli na ziemi, a potem zaczęli ich kopać - relacjonuje inny pobity kibic. - To był okropny widok. Złapałem za telefon i zadzwoniłem po policję - dodaje.
afera xd
Jak informują świadkowie zdarzenia, kilka samochodów zatrzymało się obok pubu, podczas gdy w barze siedzieli Anglicy i Rosjanie i pili piwo. Z samochodów wysiedli zamaskowani mężczyźni, którzy zaczęli atakować wszystkich, którzy stanęli im na drodze. Bili pięściami i kopali kibiców.
Według informacji telegraph.co.uk, napastnikami byli młodzi mężczyźni, którzy ubrani byli w barwy klubu ŁKS Łódź.
- Kiedy zaczęli nas atakować szybko uciekliśmy do środka - relacjonuje jedna z ofiar. - Zabarykadowaliśmy wejście, ale ci, którzy zostali na zewnątrz mocno oberwali - dodaje.
- Oni zmusili dwóch mężczyzn, aby się położyli na ziemi, a potem zaczęli ich kopać - relacjonuje inny pobity kibic. - To był okropny widok. Złapałem za telefon i zadzwoniłem po policję - dodaje.
afera xd
po golu Lewego nasi coraz bardziej grali wszerz zamiast wzdłuż i tym sposobem doigrali się, dobrze, że choć remis
Boensch out - tam nas pojadą ruski jak go nie zmienimy
z ruskimi nie możemy grać takiej otwartej gry jak Czesi, bo dostaniemy srogo - niech się namęczą a my z kontry ich kąsajmy jak oni Czechów - Smuda! słyszszyszyszyszyszyszysz?
Boensch out - tam nas pojadą ruski jak go nie zmienimy
z ruskimi nie możemy grać takiej otwartej gry jak Czesi, bo dostaniemy srogo - niech się namęczą a my z kontry ich kąsajmy jak oni Czechów - Smuda! słyszszyszyszyszyszyszysz?
https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=3tS2K1uLFf4
(Edith war hier)
(Edith war hier)
a tu relacja świadka:
Powód był prozaiczny: przywieźli wielki transparent, który po rozłożeniu zasłaniał wyjścia ewakuacyjne. Stewardzi chcieli tylko przerzucić flagę za barierki żeby nie zasłaniała, a ruscy myśleli, że chcą go zdjąć i ruszyli na Stewardów. Poza tym to nie prawda, że żadnemu ochroniarzowi nic się nie stało: 1 ma wstrząs mózgu, a drugi będzie miał drutowaną szczękę. Poza tym wstydem jest, że chłopaki i dziewczyny za 22 godziny pracy (dojazd do Wrocławia, czekanie, mecz i powrót) dostają tylko 260zł podczas gdy uefa płaci za każdego stewarda 200 EURO! Wiem bo miałem tam być ale jak usłyszałem stawkę to podziękowałem. Pojechali moi koledzy, którzy usłyszeli, że jak nie pojadą to żegnają się z robotą. Tyle w tej sprawie.
Powód był prozaiczny: przywieźli wielki transparent, który po rozłożeniu zasłaniał wyjścia ewakuacyjne. Stewardzi chcieli tylko przerzucić flagę za barierki żeby nie zasłaniała, a ruscy myśleli, że chcą go zdjąć i ruszyli na Stewardów. Poza tym to nie prawda, że żadnemu ochroniarzowi nic się nie stało: 1 ma wstrząs mózgu, a drugi będzie miał drutowaną szczękę. Poza tym wstydem jest, że chłopaki i dziewczyny za 22 godziny pracy (dojazd do Wrocławia, czekanie, mecz i powrót) dostają tylko 260zł podczas gdy uefa płaci za każdego stewarda 200 EURO! Wiem bo miałem tam być ale jak usłyszałem stawkę to podziękowałem. Pojechali moi koledzy, którzy usłyszeli, że jak nie pojadą to żegnają się z robotą. Tyle w tej sprawie.
kolejna:
Byłem wczoraj na meczu Rosjan z Czechami i powiem, że Rosjanie to prawdziwi debile. Zaczynając od początku. Jadąc do Wrocławia pociągiem (relacja Warszawa- Wrocław) spotkałem już wielu Rosjan. Ich zachowanie nie było być może prawidłowe (wielu biegało pijanych, porozbieranych od pasa w góre po pociągu), ale stwierdziłem, że to nic złego. Jednak jak się później okazało były to złego, dobre początki. W drodze na stadion usłyszałem kolejne rzeczy. Siedziałem mniej więcej w połowie długości autobusu. Za mną cała masa Czechów, którzy być może byli głośni, ale kulturalnie się zachowywali. Zdarzali się wśród nich pojedynczy Rosjanie, ale nic im się nie działo. Z przodu siedzieli, albo raczej stali kibice rosyjcy. Po około 2 przystankach podszedł do Nas młody Rosjanin, spytał o wynik meczu naszej reprezentacji. Sam rozpoczął ze mną rozmowę i powiedział, że musiał przejść na środek autobusu, ponieważ z przodu są KIBOLE Spartaka Moskwa i po spytaniu go skąd jest (on powiedział jakąś nieznaną miejscowość) i za kim jest (mówił, że za reprezentacją, a nie typowo za jakimś klubem) kazali mu wypieprzać. Wtedy poradził mi, żeby z nimi nie zaczynać. Na meczu siedziałem w sektorze rosyjskim i to co się działo, wołało o pomstę do nieba. Ludzie płakali i prosili i pomoc stewardów, ale ci po 10 minutach poszli i powiedzieli, że nie mogą sobie poradzić. Ja patrzyłem na to z małego kąta, ale kilka miejsc obok mnie ludzie płakali i już po 10 minutach meczu wychodzili. W sumie nie dziwie się skoro młodej dziewczynie, stary, pijany i obskurny Rosjanin pokazuje jego "klejnoty". Wielu z nich skakało na krzesełkach, a już najbardziej śmieszną sytuacją było, kiedy palili papierosy. Po przykazaniu przez stewardów, że nie można palić, podawali kolegom i mówili, że oki, a tamten pali dalej. Nie rozumiem tylko jednego. Skoro nie mogli sobie z tym poradzić, dlaczego nie wezwali policji. Chyba tylko dlatego, że teraz powiedzą jaka super organizacja i jak to sobie poradzili, żeby nie wyszło na jaw, że już pierwszego dnia nie radzą sobie. Gdyby sytuacja działa się na polu ligowym, wezwali by czołgi, helikoptery, złapali by nawet osoby które przykleiły gumę do żucia na krzesełku, a później chwaliliby się walką z chuligaństwem.
Ps. żeby nie było tak źle, powiem tylko, że stewardzi, świetnie sobie poradzili z sytuacją kiedy wybita w trybuny piłka została złapana przez jakiegoś Polaka i nie chcieli jej oddać. W pięciu podeszli do jednej osoby i świetnie ja przeszukiwali aż w końcu znaleźli. Praca na medal.
Byłem wczoraj na meczu Rosjan z Czechami i powiem, że Rosjanie to prawdziwi debile. Zaczynając od początku. Jadąc do Wrocławia pociągiem (relacja Warszawa- Wrocław) spotkałem już wielu Rosjan. Ich zachowanie nie było być może prawidłowe (wielu biegało pijanych, porozbieranych od pasa w góre po pociągu), ale stwierdziłem, że to nic złego. Jednak jak się później okazało były to złego, dobre początki. W drodze na stadion usłyszałem kolejne rzeczy. Siedziałem mniej więcej w połowie długości autobusu. Za mną cała masa Czechów, którzy być może byli głośni, ale kulturalnie się zachowywali. Zdarzali się wśród nich pojedynczy Rosjanie, ale nic im się nie działo. Z przodu siedzieli, albo raczej stali kibice rosyjcy. Po około 2 przystankach podszedł do Nas młody Rosjanin, spytał o wynik meczu naszej reprezentacji. Sam rozpoczął ze mną rozmowę i powiedział, że musiał przejść na środek autobusu, ponieważ z przodu są KIBOLE Spartaka Moskwa i po spytaniu go skąd jest (on powiedział jakąś nieznaną miejscowość) i za kim jest (mówił, że za reprezentacją, a nie typowo za jakimś klubem) kazali mu wypieprzać. Wtedy poradził mi, żeby z nimi nie zaczynać. Na meczu siedziałem w sektorze rosyjskim i to co się działo, wołało o pomstę do nieba. Ludzie płakali i prosili i pomoc stewardów, ale ci po 10 minutach poszli i powiedzieli, że nie mogą sobie poradzić. Ja patrzyłem na to z małego kąta, ale kilka miejsc obok mnie ludzie płakali i już po 10 minutach meczu wychodzili. W sumie nie dziwie się skoro młodej dziewczynie, stary, pijany i obskurny Rosjanin pokazuje jego "klejnoty". Wielu z nich skakało na krzesełkach, a już najbardziej śmieszną sytuacją było, kiedy palili papierosy. Po przykazaniu przez stewardów, że nie można palić, podawali kolegom i mówili, że oki, a tamten pali dalej. Nie rozumiem tylko jednego. Skoro nie mogli sobie z tym poradzić, dlaczego nie wezwali policji. Chyba tylko dlatego, że teraz powiedzą jaka super organizacja i jak to sobie poradzili, żeby nie wyszło na jaw, że już pierwszego dnia nie radzą sobie. Gdyby sytuacja działa się na polu ligowym, wezwali by czołgi, helikoptery, złapali by nawet osoby które przykleiły gumę do żucia na krzesełku, a później chwaliliby się walką z chuligaństwem.
Ps. żeby nie było tak źle, powiem tylko, że stewardzi, świetnie sobie poradzili z sytuacją kiedy wybita w trybuny piłka została złapana przez jakiegoś Polaka i nie chcieli jej oddać. W pięciu podeszli do jednej osoby i świetnie ja przeszukiwali aż w końcu znaleźli. Praca na medal.
Gazeta Wrocławska dotarła do autora nagrania - kibica z Dolnego Śląska.
- Steward ciągnął jednego z kibiców z Rosji.Prawdopodobnie chciał go przeszukać. W tym momencie z trybun wyszli rosyjscy kibole. Część założyła kaptury, inni ściągnęli koszulki. Widać było po nich, ze bijatyki to dla nich nie pierwszyzna. W tym momencie część służb porządkowych uciekła. Policji tam nie było - opowiada.
- Nie wezwaliśmy na pomoc policji, bo uznaliśmy, że było to drobny incydent - mówi tymczasem Juliusz Głuski, rzecznik Euro 2012. - Oczywiście jest nam bardzo przykro. Teraz trudno mi skomentować fakt, że część obsługi uciekła. Na pewno będziemy wyjaśniali tę sytuację.
Paweł Petrykowski z policji tłumaczy, że funkcjonariuszy na samym stadionie nie ma, a porządek mają zapewniać powołane przez organizatora służby. - Policja pracuje poza stadionem - dodaje Petrykowski.
- Ochrona chciała zatrzymać kibica, który podczas meczu wrzucił na boisko racę - uzupełnia Michał Janicki, wiceprezydent Wrocławia, odpowiedzialny za Euro 2012.
Niezbędnik kibica --> https://dl.dropbox.com/u/2061520/Niezb%C4%99dnik%20kibica%20-%20UEFA%20EURO%202012.xlsx