Subpage under development, new version coming soon!
Thema: Choroby! :(
Nie masz się czym przejmować:)
U mnie nie dawno postawiono diagnoze- Hiperbilirubinemia czynnościowa, tylko że ja to miałem 4,5mg bilirubiny, później spadła najpierw do 3,1, a po miesiącu do 2,8 - niżej już nie może
Poziom bilirubiny podnosi się gdy prowadzę złą diete, gdy się denerwuje i męcze, dlatego staram się unikać tych rzeczy.
Troche niewygodne jest to, że przez tą chorobę męcze się szybciej, jestem ostatnio cały czas senny, a czytałem też że powoduje ona ,,ogólne rozbicie psychiczne'' - tego nie zauważyłem.
W oddziale Chorób zakaźnych postawiono mi tą diagnoze i powiedziano, że to już nie jest ich sprawa, nie bardzo wiem co teraz robić, mam się gdzieś badać okresowo, czy coś?
U mnie nie dawno postawiono diagnoze- Hiperbilirubinemia czynnościowa, tylko że ja to miałem 4,5mg bilirubiny, później spadła najpierw do 3,1, a po miesiącu do 2,8 - niżej już nie może
Poziom bilirubiny podnosi się gdy prowadzę złą diete, gdy się denerwuje i męcze, dlatego staram się unikać tych rzeczy.
Troche niewygodne jest to, że przez tą chorobę męcze się szybciej, jestem ostatnio cały czas senny, a czytałem też że powoduje ona ,,ogólne rozbicie psychiczne'' - tego nie zauważyłem.
W oddziale Chorób zakaźnych postawiono mi tą diagnoze i powiedziano, że to już nie jest ich sprawa, nie bardzo wiem co teraz robić, mam się gdzieś badać okresowo, czy coś?
mi lekarz powiedzial ze to nie ma zadnych objawow poza tym ze moge byc czasami żółty;P
Właśnie zawsze byłem bardziej żółtszy od innych, a ostatnio mam cały czas podkrążone i lekko zażółcone oczy.
A diete ci dali? Bo mi przepisali na początku i nie wiem sam czy mam jej dalej przestrzegać.
A diete ci dali? Bo mi przepisali na początku i nie wiem sam czy mam jej dalej przestrzegać.
nie.. zadnej diety.. mowil ze moge wszystko jesc i w niczym to nei przeszkadza. Pytalem sie go czy to ma jakis wplyw na to ze chce sie dostac do strazy pozarnej lub policji to powiedzial ze nie ma :)
a i pytalem sie go czy mozliwy jest zawyzony poziom przez to ze badania byly wykonane po posiłku a nie na czczo to powiedzial ze to nie ma znaczenia
a i pytalem sie go czy mozliwy jest zawyzony poziom przez to ze badania byly wykonane po posiłku a nie na czczo to powiedzial ze to nie ma znaczenia
Ostatnio, mam problem z czerwona twarz, zwłaszcza gdy zimno na dworze, może jakieś porady? Mam ciemną karnacje wiec zbytnio mi to nie przeszkadza, ale chciałbym sie z tego wyleczyc.
(Edith war hier)
(Edith war hier)
pamiętaj tatusia oszukasz, mamusie oszukasz ale życia i mnie już nie... pijesz!
Mam wielki problem i mam nadzieję że jest tu ktoś kto może mi pomóc.
Otóż moja ciocia jakiś czas temu dowiedziała się że jest chora na raka płuc. Miała operację i usunęli jej kawałek płuca. Po jakimś czasie bolała ją głowa i okazało się że ma guzy na mózgu, w tym jeden 3cm w móżdżku. Ciocia i słusznie, nie chce zdecydować się na chemio i radioterapię, bo wiadomo że to czysta śmierć. Stosuje inne sposoby leczenia, takie jak Metoda NIA, diety, witamina B17, sok z nonii, lecz tu właśnie pojawia się problem. Każdy lekarz wysyła ciocię na radioterapię (wiadomo medycyna to jeden wielki biznes) i ze względu na metody leczenia żaden lekarz nie chce objąć "opieki" nad moją ciocią, a najbliższa odpowiednia klinika jest w Niemczech i w dodatku słono się płaci.
Moje pytanie brzmi- czy możecie coś na to poradzić? a może wśród sokkerowiczów jest jakiś odpowiedni i doświadczony lekarz, albo macie takowego w rodzinie lub wśród przyjaciół? Chodzi o to żeby ciocia była pod stałą opieką lekarza podczas swojego leczenia.
Otóż moja ciocia jakiś czas temu dowiedziała się że jest chora na raka płuc. Miała operację i usunęli jej kawałek płuca. Po jakimś czasie bolała ją głowa i okazało się że ma guzy na mózgu, w tym jeden 3cm w móżdżku. Ciocia i słusznie, nie chce zdecydować się na chemio i radioterapię, bo wiadomo że to czysta śmierć. Stosuje inne sposoby leczenia, takie jak Metoda NIA, diety, witamina B17, sok z nonii, lecz tu właśnie pojawia się problem. Każdy lekarz wysyła ciocię na radioterapię (wiadomo medycyna to jeden wielki biznes) i ze względu na metody leczenia żaden lekarz nie chce objąć "opieki" nad moją ciocią, a najbliższa odpowiednia klinika jest w Niemczech i w dodatku słono się płaci.
Moje pytanie brzmi- czy możecie coś na to poradzić? a może wśród sokkerowiczów jest jakiś odpowiedni i doświadczony lekarz, albo macie takowego w rodzinie lub wśród przyjaciół? Chodzi o to żeby ciocia była pod stałą opieką lekarza podczas swojego leczenia.
dużo sie naczytałem że witamina b w potężnych dawkach niszczy komórki rakowe (min 5000 jednostek dziennie) plus modlitwa
a ja chory jestemna zapalenie oskrzeli - zachciało mi sie trenować biegi przy - 15 :( już chyba nie jestem taki twardy jak w wojsku ...
a ja chory jestemna zapalenie oskrzeli - zachciało mi sie trenować biegi przy - 15 :( już chyba nie jestem taki twardy jak w wojsku ...
spytaj Red Pavulon Lady ona chyba wie wszystko o chorobach
Ja zrobiłem to samo tylko jeszcze worek sobie wywiesiłem na dworzu dodatkowo i już prawie półtora tyg nie mogę dojść do siebie:D Dodam że ostatni raz zaziębiony byłem 1.5r temu a poważniej chory kilka lat temu.... no ale worek przy -20 to chyba nie był dobry pomysł.Ale nie powiem i tak długo się trzymałem.
witamina b17 nie niszczy komórek, lecz nawet może powiększać, ale sprawia że są "nieaktywne" i "martwe" i poprzez częste lewatywy można je wypróżnić z organizmu. Problem w tym że cioci potrzebny jest lekarz który podejmie się stalej opieki nad nią, bo póki co lekarze nie chcą się pod tym podpisać- wiadomo dlaczego...
A Tobie eldamianos powrotu do zdrowia życzę :)
A Tobie eldamianos powrotu do zdrowia życzę :)
moze podbije mialbym pytania do jakiegos specjalisty w dziedzinie medycyny na s@ tylko bez 'jaj' bo powazna sprawa:)