Subpage under development, new version coming soon!
Thema: Nekrolog
szwamb do StrażnikForum
Do lat 70 aktywna działaczka PZPR, wcześniej będąca w szeregach ZMP, wielokrotnie odznaczana przez władze PRL.
A tak coś więcej to dasz rade napisać, co tam tą aktywnością złego Polsce uczyniła? Za co te odzaczenia PRL-owskie? Bo trąci tanią prowokację ze względu że na koniec kibicowała PIS-owi. Ja jej praktycznie nie znam poza plebanią, a tam jak dla mnie była ciamajdowatą babcią ale nie wydaje się że była złą osobą jak to próbujesz wmówić.
Do lat 70 aktywna działaczka PZPR, wcześniej będąca w szeregach ZMP, wielokrotnie odznaczana przez władze PRL.
A tak coś więcej to dasz rade napisać, co tam tą aktywnością złego Polsce uczyniła? Za co te odzaczenia PRL-owskie? Bo trąci tanią prowokację ze względu że na koniec kibicowała PIS-owi. Ja jej praktycznie nie znam poza plebanią, a tam jak dla mnie była ciamajdowatą babcią ale nie wydaje się że była złą osobą jak to próbujesz wmówić.
Ja nic nie próbuję wmawiać, tylko podałem suche fakty.
Członek ZMP/PZPR =/= zły człowiek, tak samo jak dzisiaj członek PIS/PO/SLD =/= zły człowiek
Opinii na temat śp. Łaniewskiej z czasów jej aktywności w strukturach PRL intencjonalnie nie podałem ze względu na to, że po prostu umarła a wtedy albo dobrze albo w ogóle (przynajmniej przez jakiś czas, ale za jakiś czas już nikt jej życia komentować nie będzie).
Członek ZMP/PZPR =/= zły człowiek, tak samo jak dzisiaj członek PIS/PO/SLD =/= zły człowiek
Opinii na temat śp. Łaniewskiej z czasów jej aktywności w strukturach PRL intencjonalnie nie podałem ze względu na to, że po prostu umarła a wtedy albo dobrze albo w ogóle (przynajmniej przez jakiś czas, ale za jakiś czas już nikt jej życia komentować nie będzie).
dziwne ze nikt nie napisał o Paolo Rossim cały dzień... pewnie mało kto go pamięta...
Zmarł Norman Abramson, ojciec nowoczesnych sieci bezprzewodowych. Miał 88 lat
Norman Abramson, którego projekt ALOHAnet dał podwaliny pod sieci Wi-Fi, zmarł 1 grudnia 2020 roku, w wieku 88 lat. Jak podaje The New York Times Abramson zmarł na raka skóry, który dał przerzuty do płuc. Jego żona, Joan Abramson, opisała go jako "genialnego i życzliwego", a jego syn Mark powiedział, że ojciec kochał swoją pracę, co doprowadziło do przełomowych postępów w telekomunikacji.
Norman Abramson był jednym z pionierów w projektowaniu sieci bezprzewodowych. W latach 70. XX wieku, wraz z zespołem absolwentów i wykładowców, stworzył ALOHAnet, wczesną wersję sieci bezprzewodowej, której innowacyjne techniki są nadal wykorzystywane w nowoczesnych sieciach satelitarnych, telefonicznych i komputerowych.
Abramson studiował na Harvardzie, gdzie uzyskał tytuł magistra na UCLA i doktorat na Uniwersytecie Stanforda. Jego konikiem była teoria komunikacji - dyscyplna z pogranicza matematyki, teorii informacji i semiotyki, a zamiłowanie do surfowania zaprowadziło go na Hawaje, gdzie objął stanowisko wykładowcy na University of Hawai’i Manoa’s College of Engineering. Pracował tam przez 30 lat od objęcia stanowiska w 1966 roku.
To właśnie na Hawajach powstał jeden z jego najważniejszych projektów, czyli ALOHAnet. Podobnie jak przewodowy ARPAnet, który służył jako podstawa internetu, ALOHAnet został zaprojektowany jako system łączący hawajski uniwersytet z innymi uczelniami, by mogli w prosty sposób wymieniać się wynikami badań.
Sieć przesyłała dane za pomocą kanałów radiowych i nie wymagała planowania transmisji, co było znacznym ułatwieniem względem innych stosowanych rozwiązań. Jeżeli dane nie zostały odebrane, następowało ponowne automatyczne ich przesyłanie. Niektóre z pomysłów, które zrodziły się w projekcie ALOHAnet, zostały wykorzystane w rozwoju Wi-Fi i Ethernetu.
"Niewiele jest osób, które wywarły taki wpływ na to, w jaki sposób dziś komunikują się wszyscy mieszkańcy Ziemi", napisał David Lassnerz University of Hawai w poście upamiętniającym Abramsona na blogu uczelni. Zasadniczo, sieć opracowana przez Abramsona była pierwszą na świecie bezprzewodową siecią.
Internet
Norman Abramson, którego projekt ALOHAnet dał podwaliny pod sieci Wi-Fi, zmarł 1 grudnia 2020 roku, w wieku 88 lat. Jak podaje The New York Times Abramson zmarł na raka skóry, który dał przerzuty do płuc. Jego żona, Joan Abramson, opisała go jako "genialnego i życzliwego", a jego syn Mark powiedział, że ojciec kochał swoją pracę, co doprowadziło do przełomowych postępów w telekomunikacji.
Norman Abramson był jednym z pionierów w projektowaniu sieci bezprzewodowych. W latach 70. XX wieku, wraz z zespołem absolwentów i wykładowców, stworzył ALOHAnet, wczesną wersję sieci bezprzewodowej, której innowacyjne techniki są nadal wykorzystywane w nowoczesnych sieciach satelitarnych, telefonicznych i komputerowych.
Abramson studiował na Harvardzie, gdzie uzyskał tytuł magistra na UCLA i doktorat na Uniwersytecie Stanforda. Jego konikiem była teoria komunikacji - dyscyplna z pogranicza matematyki, teorii informacji i semiotyki, a zamiłowanie do surfowania zaprowadziło go na Hawaje, gdzie objął stanowisko wykładowcy na University of Hawai’i Manoa’s College of Engineering. Pracował tam przez 30 lat od objęcia stanowiska w 1966 roku.
To właśnie na Hawajach powstał jeden z jego najważniejszych projektów, czyli ALOHAnet. Podobnie jak przewodowy ARPAnet, który służył jako podstawa internetu, ALOHAnet został zaprojektowany jako system łączący hawajski uniwersytet z innymi uczelniami, by mogli w prosty sposób wymieniać się wynikami badań.
Sieć przesyłała dane za pomocą kanałów radiowych i nie wymagała planowania transmisji, co było znacznym ułatwieniem względem innych stosowanych rozwiązań. Jeżeli dane nie zostały odebrane, następowało ponowne automatyczne ich przesyłanie. Niektóre z pomysłów, które zrodziły się w projekcie ALOHAnet, zostały wykorzystane w rozwoju Wi-Fi i Ethernetu.
"Niewiele jest osób, które wywarły taki wpływ na to, w jaki sposób dziś komunikują się wszyscy mieszkańcy Ziemi", napisał David Lassnerz University of Hawai w poście upamiętniającym Abramsona na blogu uczelni. Zasadniczo, sieć opracowana przez Abramsona była pierwszą na świecie bezprzewodową siecią.
Internet
Abramson - uuuu, Żyd zapewne, czyli wifi to zuoo, syjonistyczny spisek!
To nie był syjonista tylko asymilowany Amerykanin, można powiedziec byl niczym Chasydzi z Polski. Dobry inteligentny człowiek który dał ci wifi w smartfonie żebyś sprawdził jak kradło PO
kryminator an
szwamb
Gerard Houllier, trener piłkarski, jeden z autorów potęgi Lyonu na początku XXI wieku. Trenował też chyba Liverpool jak tam grał Dudek. W ostatnich latach, chociaż nietrenujacy, to i tak mocno związany z OL. Wczorajsze zwycięstwo Lyonu w Paryżu troche przycmione przez te stratę.
Trafił na OIOM. Ostatnie chwile Machalicy
Piotr Machalica odszedł niespodziewanie w wieku 65 lat, pozostawiając w smutku rzesze fanów, przyjaciół, współpracowników. Przyczyną zgonu był koronawirus.
O śmierci Piotra Machalicy poinformowała Krystyna Janda. Aktor trafił do szpitala w ciężkim stanie w niedzielę 13 grudnia. Następnego dnia do mediów trafiła smutna wiadomość o jego odejściu. Aktorzy, prezenterzy, ludzie kultury i sztuki zaczęli publikować pożegnania, często dzieląc się wspomnieniami o Piotrze Machalicy. Aktor zostawił też żonę Aleksandrę, którą poślubił 19 września tego roku.
Machalica w nocy 13 grudnia trafił na OIOM szpitala MSWiA w Warszawie z powodu duszności. Jego stan był ciężki. Okazało się, że ma koronawirusa. O 2:30 aktor zmarł.
"Kochaliśmy i podziwialiśmy Go wszyscy. Był w naszej Fundacji od samego początku i zagrał na naszych scenach przez ostatnie 15 lat setki spektakli, także zaśpiewał wiele koncertów" - napisała Krystyna Janda na Facebooku.
https://film.wp.pl/piotr-machalica-zmarl-na-koronawirusa-tak-wygladaly-jego-ostatnie-chwile-6586428165581504a
Piotr Machalica odszedł niespodziewanie w wieku 65 lat, pozostawiając w smutku rzesze fanów, przyjaciół, współpracowników. Przyczyną zgonu był koronawirus.
O śmierci Piotra Machalicy poinformowała Krystyna Janda. Aktor trafił do szpitala w ciężkim stanie w niedzielę 13 grudnia. Następnego dnia do mediów trafiła smutna wiadomość o jego odejściu. Aktorzy, prezenterzy, ludzie kultury i sztuki zaczęli publikować pożegnania, często dzieląc się wspomnieniami o Piotrze Machalicy. Aktor zostawił też żonę Aleksandrę, którą poślubił 19 września tego roku.
Machalica w nocy 13 grudnia trafił na OIOM szpitala MSWiA w Warszawie z powodu duszności. Jego stan był ciężki. Okazało się, że ma koronawirusa. O 2:30 aktor zmarł.
"Kochaliśmy i podziwialiśmy Go wszyscy. Był w naszej Fundacji od samego początku i zagrał na naszych scenach przez ostatnie 15 lat setki spektakli, także zaśpiewał wiele koncertów" - napisała Krystyna Janda na Facebooku.
https://film.wp.pl/piotr-machalica-zmarl-na-koronawirusa-tak-wygladaly-jego-ostatnie-chwile-6586428165581504a