Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Thema: Nekrolog

2006-12-20 12:16:26
o boshe, nawiedzonyz greenpeacu ??? :>

Twoja opinia, że się znęcął. Dla mnie pomawiasz osobe nie zyjąca.

napewno kasa, którą zdobywał na zwierzeta dzieki tym filmom się nie przyczyniła do ocalenia wielu z nich nie ?? napewno nie zwróciło to uwagi na wiele zagrożonych gatunków. Owszem miał odpały showmena, ale przez to przyciagał uwage wielu osób.

tak się zapytam, dla Ciebie znęcaniem się napewno jest jazda na koniu, czy wystawianie psów na wystawach ?:>
2006-12-20 12:29:50
a ja tam popieram zielusia, jest wiele filmow przyrodniczych ktore pokazuja zycie zwierzat z ukrycia w ich wlasnym otoczeniu bez ingerencji w ich srodowisko i takie filmy sa naprawde ciekawe i godne obejrzenia, chociażby ostatnio przelatywalem po kanalach i natknalem sie na film o wedrowce pingwinow bodajze na c+ i obejrzalem go z ciekawoscia pomimo ze na c+sport lecial jakis meczyk...

nie trzeba zaklocac zycia zwierzat zeby zrobic dobry film przyrodniczy...
2006-12-20 14:18:18
A podobno o zmarłym mówi się albo dobrze albo wcale
2006-12-20 14:37:17
podobno...
przytłoczyłeś mnie argumentem...
(Edith war hier)
2006-12-20 14:38:26
to nie są pomówienia tylko fakty
a uwagę to i owszem zwrócił ludzi którzy myślą, że mleko jest z kartonika...
i jaki one jest odważny bo ciagnie krokodyla za ogon...
otępiałego z powodu strachu i stresu...
po wielu godzinach zdjęć z udziałem "wielkiego miłośnika przyrody"
dla mnie "REWELACJA"...
(Edith war hier)
2006-12-20 14:45:07
Wiele sławnych ludzi odeszlo w tym czarnym roku, co by nie napisać.

Grechuta,Perepeczko,Niemczyk,Rinn,Sałacka Górski,Gołaś ...
(Edith war hier)
2006-12-20 14:58:01
zmień już argumenty. Bo wielokrotnie te ujęcia były robione przy okazji róznych badań. ( np. z wężami, zdjecia są robione podczas pobierania jadu, wcelu wytwozrenia surowicy) Wiele z tych krokodyli "ciagnietych za ogon" uratowąło zycie, dzieki temu, że Steve przewoził je z miejsc, gdzie by poprostu zostały zabite.

Nie wiem z kad u Ciebie taka nienawiść, to nie był jakiś sadysta, poogladaj dokładnie jego programy, wiedizał o zachowaniu zwierząt bardzo dużo i wybierał metody, które powodowały najmniejszy stres.

Idź do cyrku tam zobaczysz co to jest znęcanie sie nad zwierzetami...
2006-12-20 15:21:06
nie widzę potrzeby zmiany argumentów, tylko dlatego, żę są dla Ciebie zbyt kłopotliwe. Uważam, że są jak najbardziej trafne...
za to błędny jest Twój odbiór rzeczywistości...
faktycznie wybór metody wywołującej najmniejszy stres-w celu nakręcenia kolejnego odcinka-to "przytłaczający" argument - zresztą skąd Twoja pewność, że tak było???

do cyrku nie chodzę, a żeby zobaczyć co to jest znęcanie nad zwierzętami to wystarczy przejść się do wrocławskiego ZOO, czy po prostu wyjrzeć za okno...

nigdzie nie napisałem, że był sadystą (chociaż jest to kwestia warta zastanowienia), tylko karierowiczem i na pewno nie był miłośnikiem przyrody.
2006-12-20 15:27:26
nigdzie nie napisałem, że był sadystą (chociaż jest to kwestia warta zastanowienia), tylko karierowiczem i na pewno nie był miłośnikiem przyrody.

A Ty co ? Wszechwiedzący ? Nie oglądam jego dawnego programu o krokodylach, ale przypadkjiem obejrzałem jeden, ostatnio. I ratował tam jeden okaz krokodyla, zniszczony przez człowieka i ku Twojemu zdziwieniu uratował krokodyla, który umierał, więc nie pieprz takich głupot.
2006-12-20 18:01:53
przeciez zbył wsyztskie argumenty milczeniem, że dzieki jego programom wiele zwierząt uratowało życie, że rozpowszechniał wiedze na ten temat zagrożonych gatunków, że starał isę dotzreć do wielu tubylców, żeby nie wybijali na masową skale róznych zwierząt.

@zieluś

To, że poswiecił całe zycie dla zwierząt. Więc napewno nie był miłosnikiem zwierząt. napewno je nienawidizł i rozkoszował sie ich meczeniem:-]

zielus ja Tobie radze zmienić postzreganie na rzeczywistosc. Bo obrazasz osobe zmarłą, którą dokonała wiele. ciekawe ile ty zrobiłeś i jak isę przyczyniłes do poprawienia losu zwierzat ?? mnie najbardziej irytuje taka postawa jak Twoja, że nie majac zbytniego pojęcia jakim Steve był człowiekiem dopisałeś mu etykietke karierowicza, bo gdzieś łapał krokodyla za "ogon". Wymyśliłeś sobie jakis wielki stres tych zwierzat. ( a parwda jest taka, że jak krokodyl ma zasłoniete oczy jest bardzo spokojny) Pomijam złośliwe stwierdzenie " co on zrobił płaszcze, że ta go zatakowała". Pracujac z dzikimi zwierzętami nigdy nie wiesz jak zachowa sie nawet najbardziej spokojne....
(Edith war hier)
2006-12-20 18:03:19
Gołaś nie odszedł w tym roku
2006-12-20 18:26:43
za to Ty go dobrze znałeś
2006-12-20 18:27:53
na pewno więcej wiedział i miał "lepszy" światopogląd co do niego niż Ty...
2006-12-20 18:27:53
Nie znałem, ale nie stawiam takich tez. natomiast mam możliwosc zobaczyć ile pracy wykonał.
2006-12-20 18:28:41
a wykonał bardzo dużo :>
2006-12-20 18:29:53
klakier???
a na podstawie czego wysuwacie Wasze tezy?