Subpage under development, new version coming soon!
Thema: Globalne ocieplenie
co ty o jakichś fabrykach tu nawijasz?? patrz na stężenie CO2
w 1900 było raptem 300 ppm
teraz jest ponad 390 ppm
pozatym trend musisz analizować w dłuższych okresach a nie sobie wyrywkowo wycinać spadki ignorując wzrosty....
w 1900 było raptem 300 ppm
teraz jest ponad 390 ppm
pozatym trend musisz analizować w dłuższych okresach a nie sobie wyrywkowo wycinać spadki ignorując wzrosty....
to masz ten :P
to sa kompilacje iluśtam (wielu, już nie pamiętam ilu dokładnie) rekonstrukcji zmian temperatury
to sa kompilacje iluśtam (wielu, już nie pamiętam ilu dokładnie) rekonstrukcji zmian temperatury
i żeby była jasność pozwolę sobie zacytować
Wyjaśnijmy więc to może raz na zawsze: nikt -- ani klimatolodzy, ani IPCC, ani nawet Al Gore -- więc nikt nie twierdzi, że klimat w czasach przedindustrialnych był zawsze stabilny, i że jedynym czynnikiem mającym na niego wpływ jest działalność człowieka. Takich czynników jest wiele, działających w różnych skalach czasowych: zmiany parametrów orbitalny Ziemi, wzmożona aktywność wulkaniczna bądź jej brak, krótko- i długoterminowe zmiany aktywności słonecznej (w tym także te wywoływane przesuwaniem się naszej gwiazdy macierzystej po diagramie Hertzsprunga-Russella), upadki asteroid czy zmiany cyrkulacji oceanicznej. Nie zmienia to jednak faktu, że wzrost stężenia gazów cieplarnianych również jest jednym z tych czynników, i to takim, na który mamy -- jako cywilizacja -- bezpośredni wpływ.
Wyjaśnijmy więc to może raz na zawsze: nikt -- ani klimatolodzy, ani IPCC, ani nawet Al Gore -- więc nikt nie twierdzi, że klimat w czasach przedindustrialnych był zawsze stabilny, i że jedynym czynnikiem mającym na niego wpływ jest działalność człowieka. Takich czynników jest wiele, działających w różnych skalach czasowych: zmiany parametrów orbitalny Ziemi, wzmożona aktywność wulkaniczna bądź jej brak, krótko- i długoterminowe zmiany aktywności słonecznej (w tym także te wywoływane przesuwaniem się naszej gwiazdy macierzystej po diagramie Hertzsprunga-Russella), upadki asteroid czy zmiany cyrkulacji oceanicznej. Nie zmienia to jednak faktu, że wzrost stężenia gazów cieplarnianych również jest jednym z tych czynników, i to takim, na który mamy -- jako cywilizacja -- bezpośredni wpływ.
Widzę, ze jednoznczanie dzisiaj jest cieplej, zdecydowanie cieplej, wg. tych wykjresów.
Pytanie, dlaczego wg. tego co widzę tak nie jest? :-)
A może do np. 6 roku bylo ocieplenie, a teraz znowu spadamy? (niektorzy naukowcy mowia o ochlodzeniu klimatu).
W kazdym badz razie wole jak jest cieplej :P.
A tak w ogóle, to nie chce być dodatkowo opodatkowany na cos, co nie jest jednoznaczne... (rozni naukowcy roznie mowia).
dlatego wyczuwan tutaj lekki szwindelek, cichy skok, na wielka globalna kase...
(Edith war hier)
Pytanie, dlaczego wg. tego co widzę tak nie jest? :-)
A może do np. 6 roku bylo ocieplenie, a teraz znowu spadamy? (niektorzy naukowcy mowia o ochlodzeniu klimatu).
W kazdym badz razie wole jak jest cieplej :P.
A tak w ogóle, to nie chce być dodatkowo opodatkowany na cos, co nie jest jednoznaczne... (rozni naukowcy roznie mowia).
dlatego wyczuwan tutaj lekki szwindelek, cichy skok, na wielka globalna kase...
(Edith war hier)
nie wycinam wyrywkowo. po prostu rzucilo mi się w oczy, ze wykresy nie sa 'zsynchronizowane'.
Kiedy na jednym wykresie krzywa idzie ostro w gorę, na drugim temperatura maleje. czyli ten zwiazek co2 ze wzrostem temperatury przestaje byc taki oczywisty..
na pewno co2 ma jakis wplyw, kwestia tylko czy decydujacy
Kiedy na jednym wykresie krzywa idzie ostro w gorę, na drugim temperatura maleje. czyli ten zwiazek co2 ze wzrostem temperatury przestaje byc taki oczywisty..
na pewno co2 ma jakis wplyw, kwestia tylko czy decydujacy
no i wlasnie ten fragment, ktory zacytowales wydaje mi się prawdziwy..czynnikow jest wiele, nie nalezy naginac na ktorakolwiek ze stron
nalezy się zastanowic nad emisja co2, to oczywiste, ale nie ma co panikowac.
(Edith war hier)
nalezy się zastanowic nad emisja co2, to oczywiste, ale nie ma co panikowac.
(Edith war hier)
A może do np. 6 roku bylo ocieplenie, a teraz znowu spadamy? (niektorzy naukowcy mowia o ochlodzeniu klimatu).
dla zobrazowania co może wyjść w zalezności od długości okresu jaki sobie weźmiesz do oceny:
Wykresy pokazują trendy 1, 2, 3, ..., 20-letnie, dla szeregów czasowych średnich miesięcznych temperatury globalnej (GISTEMP). Punkt końcowy to maj 2009, maj 2005 i maj 2001.
(Edith war hier)
dla zobrazowania co może wyjść w zalezności od długości okresu jaki sobie weźmiesz do oceny:
Wykresy pokazują trendy 1, 2, 3, ..., 20-letnie, dla szeregów czasowych średnich miesięcznych temperatury globalnej (GISTEMP). Punkt końcowy to maj 2009, maj 2005 i maj 2001.
(Edith war hier)
dlatego wyczuwan tutaj lekki szwindelek, cichy skok, na wielka globalna kase...
dobrze czujesz ;)
chodzi o twoją kasę wydawaną na gaz, ropę i węgiel ;)
Jeżeli te niebieskie kropeczki na wykresach to temperatury to widać na tym drugim, że temperatura spadła o 0,1 stopnia:P
Mnie cały czas dziwi jedno, że mało kto zauważa z "ekologów", że w przeszłości raz było cieplej, raz było zimniej, kto wtedy decydował o zmianie temperatur i klimatu na Ziemi, kosmici, ludzie jak palili ogniska? Przecież to jest absurdalne!
Idąc dalej, temperatura podniosła się (patrząc na wykres ukazany przez Ciebie) o aż 1 stopień, czy to dużo? Nie mnie rozsądzać...
Polecam przeczytanie tego artykułu, dowiedziałem się paru ciekawych rzeczy, przede wszystkim, że jest wiele lodowców które się rozrastają - Kanada czy Norwegia, a większość stacji pomiarowych jest w miastach co siłą rzeczy wraz z ich rozwojem powoduje wzrost temperatur w "stacjach badawczych". Z lekcji geografii wiem, że w miastach jest zazwyczaj nieco cieplej niż na terenach niezabudowanych.
warto poświecić te 10 minut!
Co do Wildstaina to trochę nie był obiektywny w tym odcinku, tu się zgodzę, z drugiej jednak strony pani ekolog gdyby znała się na rzeczy to i tak by jego argumenty obaliła, czyż nie?
A i to nie jest jakaś tam pierwsza-lepsza, bo już wcześniej też prawiła mądrości w TV, o proszę:
proszę:)
i jak zwykle jej stwierdzenie, "Wieżę w globalne ocieplenie bo tak mówi IPCC" - naiwne to czy głupie?
Mnie cały czas dziwi jedno, że mało kto zauważa z "ekologów", że w przeszłości raz było cieplej, raz było zimniej, kto wtedy decydował o zmianie temperatur i klimatu na Ziemi, kosmici, ludzie jak palili ogniska? Przecież to jest absurdalne!
Idąc dalej, temperatura podniosła się (patrząc na wykres ukazany przez Ciebie) o aż 1 stopień, czy to dużo? Nie mnie rozsądzać...
Polecam przeczytanie tego artykułu, dowiedziałem się paru ciekawych rzeczy, przede wszystkim, że jest wiele lodowców które się rozrastają - Kanada czy Norwegia, a większość stacji pomiarowych jest w miastach co siłą rzeczy wraz z ich rozwojem powoduje wzrost temperatur w "stacjach badawczych". Z lekcji geografii wiem, że w miastach jest zazwyczaj nieco cieplej niż na terenach niezabudowanych.
warto poświecić te 10 minut!
Co do Wildstaina to trochę nie był obiektywny w tym odcinku, tu się zgodzę, z drugiej jednak strony pani ekolog gdyby znała się na rzeczy to i tak by jego argumenty obaliła, czyż nie?
A i to nie jest jakaś tam pierwsza-lepsza, bo już wcześniej też prawiła mądrości w TV, o proszę:
proszę:)
i jak zwykle jej stwierdzenie, "Wieżę w globalne ocieplenie bo tak mówi IPCC" - naiwne to czy głupie?
widzę, że nowe wykresy, są ładne ale przedstawiają ZA KRÓTKI OKRES CZASU ABY WYCIĄGAĆ DALEKOSIĘŻNE WNIOSKI.
A mnie cały czas ciekawi, co sprawiło w X-XIIIw. ocieplenie klimatu? Jeżeli wówczas temperatury byłyby podobne do dzisiejszych to przecież ówczesne ocieplenie nie mogło być spowodowane przez przemysł motoryzacyjny, bo go nie było... Więc CO GO SPOWODOWAŁO?
A mnie cały czas ciekawi, co sprawiło w X-XIIIw. ocieplenie klimatu? Jeżeli wówczas temperatury byłyby podobne do dzisiejszych to przecież ówczesne ocieplenie nie mogło być spowodowane przez przemysł motoryzacyjny, bo go nie było... Więc CO GO SPOWODOWAŁO?
no ale żeby chociaż jakieś porządne argumenty dawała, a ta nic, działa na niekorzyść ekosów;]
buhehe
no ten rysuneczek to doprawdy wymiata. z jakiegos komiksu go wziąłeś?? :P
może najpierw zapoznaj się z tematem bo widzę że ciągle błądzimy ;)
Co do Wildstaina to trochę nie był obiektywny w tym odcinku, tu się zgodzę, z drugiej jednak strony pani ekolog gdyby znała się na rzeczy to i tak by jego argumenty obaliła, czyż nie?
czyli udowodniliśmy wspólnie że Wildstein zaprosił do debaty żółtodzioba co nie znał się na rzeczy :D
no ten rysuneczek to doprawdy wymiata. z jakiegos komiksu go wziąłeś?? :P
może najpierw zapoznaj się z tematem bo widzę że ciągle błądzimy ;)
Co do Wildstaina to trochę nie był obiektywny w tym odcinku, tu się zgodzę, z drugiej jednak strony pani ekolog gdyby znała się na rzeczy to i tak by jego argumenty obaliła, czyż nie?
czyli udowodniliśmy wspólnie że Wildstein zaprosił do debaty żółtodzioba co nie znał się na rzeczy :D
A mnie cały czas ciekawi, co sprawiło w X-XIIIw. ocieplenie klimatu?
przyjrzyj się uważniej a znajdziesz linię obrazującą Solar irradiance forcing
czytanie nie boli ;)
(Edith war hier)
rysuneczek tam nie istotny, bo nikt nie sprecyzuje dokładnych temperatur jakie były 1000-5000 tys. lat temu, mozna jedynie szacować a każdy intepretuje dane na swoją korzyść;]
Miałem na myśli treść tego artykułu, a nie obrazeczki;]
czyli udowodniliśmy wspólnie że Wildstein zaprosił do debaty żółtodzioba co nie znał się na rzeczy :D
No nie taki żółtodziób skoro nie pierwszy raz jest zapraszana, ale mniejsza z tym;]
Miałem na myśli treść tego artykułu, a nie obrazeczki;]
czyli udowodniliśmy wspólnie że Wildstein zaprosił do debaty żółtodzioba co nie znał się na rzeczy :D
No nie taki żółtodziób skoro nie pierwszy raz jest zapraszana, ale mniejsza z tym;]
Wg. tych wykresów wowczas było chłodniej niż jest teraz...
ale jakos winnic wokół siebie nie widze :P, tak samo jak i Brytyjczycy :P.
Greenlandia zielona na nowo tez sie nie staje :P.
Szkoda kasy jak dla mnie zeby ograniczac CO2 (emisje) u nas, na dodatek przez takie zabawy setki gornikow moga stracic miejsca pracy... w tym i moj ojciec.
Owszem, trzeba sie bedzie w koncu przestawic na alternatywne zrodla energii, ale jak na razie nasz kraj priwislanski na weglu stoi, i korzystajmy z tego.
(Edith war hier)
ale jakos winnic wokół siebie nie widze :P, tak samo jak i Brytyjczycy :P.
Greenlandia zielona na nowo tez sie nie staje :P.
Szkoda kasy jak dla mnie zeby ograniczac CO2 (emisje) u nas, na dodatek przez takie zabawy setki gornikow moga stracic miejsca pracy... w tym i moj ojciec.
Owszem, trzeba sie bedzie w koncu przestawic na alternatywne zrodla energii, ale jak na razie nasz kraj priwislanski na weglu stoi, i korzystajmy z tego.
(Edith war hier)