Thema: Rowery

Rozglądam się za kamerką na rower. Nie jeżdzę wyczynowo, ale niektóre trasy chciałbym sobie zachować. Co wybrać? Oczywiście patrzę na cenę, i może być chińszczyzna... najbardziej zależy mi na:

- długiej pracy na baterii (przynajmniej 4 godziny)
- dużej kompresji filmu (żeby zajmował mało miejsca)
- w zasadzie, to nawet nie musi być film - wystarczy fotka automatycznie raz na kilka sekund :)

Co mi ktoś poleci?
(Edith war hier)

to jaki kask byście polecili na drogi leśne górzyste na wyprawe typu do Jury

Alpina Spice, albo Alpina Firebird - kiedyś chciałem kupić, ale nie mogłem nigdzie znaleźć w sklepie stacjonarnym. Chociaz tak na prawdę wybór jest ogromny. MET,Giro,Bell,Specialized, dobre niedrogie kaski robi też Kellys.

Koniecznie musisz przymierzyć kask przed zakupem. Ja ze swoją dość specyficzną jak się okazuje głową, musiałem kupić kask treka, bo żaden z kilkunastu przymierzonych nie pasował.


// I jeszcze do kogoś wyżej - rower z tesco nie może być świetny. Lepiej już wypatrzeć sobie coś używanego niż kupować shit z tesco. Szkoda nerwów na taki sprzęt.

Kupiłem zamówiłem Giro Skyline. przez neta.

dlaczego mówisz że koniecznie przymierzyć?
dlaczego nie pasował? coś przeszkadzało?

Edyta się pyta czy opłacało sięKrossa Level a5 z 2013 roku za 2030zł kupić? Nowiutki?

(Edith war hier)

Wczoraj i dzis walczylem z moim rowerkiem i uwazam, ze ze skutkiem:



Cala zime jezdzilem nim do pracy, a czasami naprawde nie mial lekko przy tych mrozach, no to trzeba bylo sie odwdzieczyc. Kilka godzin zeszlo, ale wyglada i jezdzi jak nowy, z dwoma malym problemami - dokupilem z powodu braku oryginalow, blotniki, niby uniwersalne i ich uniwersalnosc skonczyla sie na tym, ze sa przyklejone na izolacje. No dramat...
Ale aby do wrzesnia - kupie oryginalne i bedzie z glowy. Po tych kilku latach uwazam, ze zrobilem blad, nie zamawiajac do zestawu od razu. Ile razy d**e mialem mokra i pochlapana twarz... :)

Druga sprawa - w zimie przymarzla mi ta oslonka plastikowa za ostatnia zebatka - wczoraj zobaczylem, ze jest polamana i sie w ogole nie trzyma na miejscu, przez co wydawala dziwne dzwieki, to ja sciagnalem, a dzis chcialem przelozenia sprawdzic i sie zapomnialem, "popychajac" manetke, ze az lancuch spadl poza zebatke! :p

---

Ja dziś skromne 20 km ale po drodze złapałem pineskę - a może ktoś podczas postoju jak mnie nie było przy rowerze włożył mi taki prezent? Na szczęście powietrze chyba nie ucieka - pineski nie wyjmowałem, tylko tak zajechałem do domu... albo ciśnienie trzyma mimo wszystko, i ujdzie po jej wyjęciu, albo nie przebiło jednak dętki.

codziennie pokonuje minimum 10 km.

Dziś 40 km, spokojnym tempem (w 2 i niecałe pół godzinki) :) słońce mnie spiekło.

szacun, ładnie ;]

Aaaa, Sk sie konczy. Yeti ludzkim glosem przemowil! :p

ja dziś 25km:P Ale wrescie pogoda spoko bo jednak po śniegu na moich łysych oponach nie da rady:) Może jutro/czyli dziś sie uda Tyniec zaliczyc:)

Dziś 55 km, jakoś tak w 3,5 godzinki.

używasz endomondo? :P

Zgadza sie :)

http://www.endomondo.com/workouts/180397348/1839117

ladne traski, mimo, ze spokojne tempo :)
też ostatnio zacząłem coś powoli śmigać, ale nic konkretnego póki co ;p