Subpage under development, new version coming soon!
Thema: »Kolarstwo
Narkotyki to też jak by nie patrzeć doping.
Doping genetyczny jest nie do wykrycia.
Jesteś paranoikiem, że tu żydów wstawiasz? Prawda, jest taka, że większość się wspomaga czy tego chcecie czy nie, zależy tylko kogo na co stać :)
Doping genetyczny jest nie do wykrycia.
Jesteś paranoikiem, że tu żydów wstawiasz? Prawda, jest taka, że większość się wspomaga czy tego chcecie czy nie, zależy tylko kogo na co stać :)
mistrzostwo w dopingu zdobyli Chinczycy na olimpiadzie w Pekinie:)
szczególnie w pływaniu - tam to byli miszczowie :)
tam u nich szedł doping genetyczny, nie możliwy do wykrycia :)
kurna muszę przyznać że jesteś najlepiej doinformowanym źródłem w internecie, na każde zagadnienie masz pewną odpowiedź i wogóle wszystko wiesz, może powinieneś założyć własną stronę, coś w stylu mocnopomocni agenci - pomysl o czymś a ja zaraz zgadnę o czym myślałeś :)
a może po prostu trafili z talentami w odpowiednim czasie jak Barcelona?:P chociaż nie, gupi przykład bo Barcelona akurat swoich nakoksowała:D
żadna sztuka, jest facetem więc pewnie o seksie
w necie to można być każdym , pamiętaj każdym
genetyczny?:O niee, całkiem legalne sterydy, hormony i inne ziółka na nierosnące kości
(Edith war hier)
(Edith war hier)
ale ja nie o messim - on to oddzielna instytucja dopingowa jest :)
weź się za jakiś sport, byle nie z kolegami z piwnymi brzuchami na orliku pograć w piłkę, to się dowiesz o co w tym wszystkim chodzi :)
przecież, podobno hormon wzrostu, to nie doping :P no ale kokszenie messiego to drażliwy dla niektórych temat
tak się kolego składa że jeszcze do zeszłego roku grałem czynnie w lidze okręgowej na pozycji skrzydłowego, niestety praca i brak czasu na treningi a także wiek robią swoje i teraz to co najwyżej w jakimś turnieju szóstek piłkarskich od czasu do czasu popykam, a piwnego brzucha nie mam niestety - jeszcze się nie dorobiłem
Narkotyki to też jak by nie patrzeć doping.
Tyle, że Agassi nie brał metaamfetaminy aby poprawić swoje wyniki...
weź się za jakiś sport, byle nie z kolegami z piwnymi brzuchami na orliku pograć w piłkę, to się dowiesz o co w tym wszystkim chodzi :)
A ty z jakiego sportu to wiesz. Czy raczej "wiesz o co chodzi". Ja znam z kolarstwa takiego prawie zawodowego i tenisa. O ile w pierwszym kantują o tyle w drugim nie.
(Edith war hier)
Tyle, że Agassi nie brał metaamfetaminy aby poprawić swoje wyniki...
weź się za jakiś sport, byle nie z kolegami z piwnymi brzuchami na orliku pograć w piłkę, to się dowiesz o co w tym wszystkim chodzi :)
A ty z jakiego sportu to wiesz. Czy raczej "wiesz o co chodzi". Ja znam z kolarstwa takiego prawie zawodowego i tenisa. O ile w pierwszym kantują o tyle w drugim nie.
(Edith war hier)